Zbyt dużo się nad nimi napracowałem , żeby ot tak je cisnąć w kąt. A zatem projekt będzie szedł swoją drogą niezależnie od wyników konkursu :)
... no i ktoś inny na tym zarobi ;)
Oto linki do artykułów w Wyborczej po konkursie:
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,8945675,Kup_sobie_pamiec_z_Poznania__Albo_torbe.html
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,8951252,Mieszko_atrakcyjny_jak_Chopin.html
Poza tym Wyborcza wymyśliła sondę na temat gadżetów
http://poznan.gazeta.pl/poznan/9,36001,4908342.html
Tylko nie wiem dlaczego nie ma tam zdjęcia ŻADNEGO z moich bumerangów.
Pozdrawiam wszystkich, którym nasuwa się spiskowa teoria...
Ma ktoś jakieś pomysły o co w tym chodzi?
***
3 komentarze:
Cześć Dundee! Tu Grzechu KW!
No nieźle namieszałeś. W tej sondzie to wycięli trzy projekty, bo w artykule jest o 14 sztukach, a w sondzie jest tylko 11.
Myślę, że rozwalili Ci te bumerangi i tyle. Potem wstyd im było na konferencji pokazać połamane. Tak myślę, bo facet sam się przyznał "Gwiazdka miała zbyt ostre krawędzie. Rzucałem nią. Na szczęście nie wróciła"
W sumie to ciekawe, że mu nie wróciła.
To co - spotkamy się na wiosnę porzucać? Pamiętaj , że obiecałeś ;)
Jestem zbulwersowana!
Jak można ot tak wziąć sobie przedmiot przekazany do konkursu i go zniszczyć! To co - kapcie też nosili?
No Grzesiek, jednak się odezwałeś :) Prześlij maila (adres na dole - musisz go przepisać) to będziemy w kontakcie.
Co do konkursu, to już o nim zapomniałem. W regulaminie był punkt, że wszystkie gadżety złożone do konkursu przepadają, więc w zasadzie mogą z nimi zrobić co chcą - nawet połamać, no i robią co chcą...
A że temu panu nie wrócił - cóż to wymaga trochę wprawy, do tego musi być jeszcze magiczna moc rzucającego, no i bumerang musi cię lubić żeby wrócił :))))
Moje bumerangi po kilku próbach wracają nawet siedmiolatkom :)))))))
Prześlij komentarz