Tytuł tego posta to parafraza socrealistycznej lektury z lat 50-tych. Dlaczego? A dlaczego nie?
Fajnie brzmi...
Lotnisko Ligowiec powitało nas idealną pogodą - słoneczko, czasami lekki wiaterek (w okolicach 0,5 do 1) więc można było poszaleć :)
Dzięki Darkowi i Beniowi mamy fotoreportaż z Ligowca. Dzięki chłopaki! Ja niestety zawsze zapominam o aparacie...
Panie, choć potrafią całkiem nieźle rzucać zrejterowały po 10-15 minutach ;) - wiadomo ploteczki ponad wszystko !
Rzucali starzy i młodzi:
... zobacz jak zakręca!
Były też porady dla początkujących...
...i kontrola jakości wykonania rzutów
Byli wśród nas i tacy, co ponad zabawę z bumerangami przedkładają literaturę na świeżym powietrzu ;)
Człowiek z powracającym wieszakiem :)
Fachowe spojrzenie na szlify.
Na koniec tego fotoreportażu chciałem jeszcze pokazać, że rośnie nam kadra ostrych zawodników! Na zdjęciach poniżej 9-cio letni miotacz rzuca bumerangiem typu Banan zrobionym z 6-cio milimetrowej sklejki bukowej!!! Model jak na jego wiek dość ciężki wagowo i trudny technicznie, a jednak mu wraca! Oby tak dalej, a za parę lat mistrzostwa IFBA mamy w kieszeni!!!
Proszę zwrócić uwagę na idealną technikę rzutu!
To tyle u nas w okolicach Poznania...
...a tak otwarto sezon w Wągrowcu:
...a tak otwarto sezon w Wągrowcu:
Gratulacje!
Mam nadzieję , że Wągrowiec przedstawi silną ekipę na najbliższe zawody!
Szczegóły już niedługo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz