Urząd Miasta Poznania, a konkretnie Biuro Promocji Miasta (pl. Kolegiacki 17,
61-841 Poznań) ogłosiło konkurs na oficjalne gadżety miasta.
link:
http://www.poznan.pl/mim/public/wiadmag/news.html?co=print&id=39961&instance=1016&lang=pl&parent=0Jak można się doczytać gdzie indziej, plany są spore:
http://www.mmpoznan.pl/13097/2010/8/31/bedzie-mozna-kupic-gadzety-poznaniaOczywiście postanowiłem wziąć w tym udział (wiadomo - po co bym o tym tutaj pisał gdybym nie brał udziału). Ale oczywiście musiałem zrobić to po swojemu - na bumerangowo.
Złożyłem dwa projekty. Gadżet numer jeden, to bumerang w kształcie ....................... no oczywiście że POZNAŃSKICH KOZIOŁKÓW!!!
Czy się chce czy nie, to koziołki jako "urządzenie błazeńskie" są symbolem Poznania od ponad 450 lat.
Co do samego bumerangu, to ciężko było to cholerstwo zaprojektować. Zrobiłem około 12 modeli ćwiczebnych, które nie wracały tak jak powinny.
Moje założenie było takie, że figury kozłów są równocześnie obrysem kształtu bumerangu, bo przecież wziąć zwykły tradycyjny sprawdzony i "oblatany" model i na nim "upchnąć" rysunek kozłów to żaden problem, a przecież Łowca bumerangów nie idzie na łatwiznę ;)
Koniec końców wyszło tak:
Jak widać bumerang jest zrobiony ze sklejki brzozowej, a kształt kozłów jest wypalony w drewnie. Całość zabezpieczona bezbarwnym lakierem.
Jako kilka słów mojego komentarza do bumerangu zmieszczę cytat z mojego opisu przekazanego wraz z bumerangiem do Urzędu Miasta:
Bumerang jest gadżetem uniwersalnym:
- Posiada właściwości estetyczne - można go powiesić na ścianie jako ozdobę.
- Można go użytkować jako specyficzny rodzaj sportu i w ten sposób propagować nowoczesny, zdrowy tryb życia poprzez zabawy na świeżym powietrzu.
- Bumerang może być użyty jako symbol, poprzez grę słów w hasłach np.: "Poznań - tu zawsze chętnie wracam!”
W „Bumerangu KOZIOŁKI" płaszczyzna pomiędzy figurami koziołków została zaprojektowana z przeznaczeniem na nadruk do wyboru - loga, hasła, herbu miasta itp.
Dla zainteresowanych tym jak wyglądały prototypy zanim powstał gotowy projekt zapraszam do poniższej galerii. Raczej nie ma się tu czym chwalić, ale robię to dla "wartości historycznej" ;) oraz żeby zobrazować to, że nie zawsze da się "łatwo, szybko i przyjemnie" stworzyć nowy model bumerangu.
Tutaj już zaczynało wracać, ale było nadsterowne:
Pierwsze próby malowania kształtów w obrys gotowego powracającego bumerangu:
Pierwsze próby wypalania kształtów w drewnie:
Wypalanie w całości ciemnego konturu też wyglądało nieźle, ale mało naturalnie:
No i jeszcze raz kształt razem z wypalaniem w wersji ostatecznej: