To dość praktyczny bumerang, bo można nim rzucać i przy lekkim wietrze i bez wiatru. Można go trochę "położyć" przy rzucaniu, a i tak wróci. Wykombinowałem go łącząc kilka sposobów wykonania z różnych modeli, a od siebie dałem mu stabilność lotu :)
Poza tym dostałem bakelitową surówkę, o dość ciekawym kształcie. Nie znałem tego kształtu, ale okazało się że to projekt Pierre Kutka o nazwie "Klingon". Pewnie sam bym go nie zrobił, więc ucieszyłem się z prezentu i od razu zrobiłem szlify. Szlify zresztą dość proste i szybkie, więc się specjalnie nie zmęczyłem :)
Oto surowy efekt strona prawa:
a tak wygląda od spodu:
Trochę śmiesznie, bo wygląda to tak że spływ na prawej stronie jest prawie takiej samej szerokości jak podcięcie krawędzi natarcia z lewej.Lata ładnie, chociaż trzeba uważać na wiatr. Jest z bakelitu 2 mm, więc jest dość lekki i przez to bardziej podatny na podmuchy. Jeszcze muszę go wypróbować z różnymi obciążeniami - może z ołowiem będzie miał bardziej stabilny lot...
Mam ochotę wymalować go farbą z efektem chromu. Powinien ładnie wyglądać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz